Obrazkowate wtargnęły do mojej oranżerii cicho i niepozornie. Myślałam że moje serce w całości zarezerwowane jest ukochanym Hojom, okazało się jednak, że jest w nim jeszcze miejsce na te przepiękne rośliny jakimi są filodendrony, anturia, syngonia, alokazje, monstery, różnej maści skrzydłokwiaty i inne aroidy. Z racji tego że rośliny z rodziny Araceae które znajdują się w mojej oranżerii można liczyć już w setkach, a ostatnio ten zielony fiś lekko się nasilił, postanowiłam pokazać Państwu swoje rośliny, oraz podzielić się doświadczeniami w ich uprawie. Zapraszam do odwiedzin. Wasza hojowo-aroidowa Edyta.

Brak postów.
Brak postów.